Dla jednych klamka po prostu ma być i służyć tylko i wyłącznie do otwierania i zamykania drzwi. Dla innych jest jednak czymś więcej niż mało znaczącym elementem mechanicznym. Jest małą, ozdobną perełką, która łączy cały wystrój mieszkania z odpowiednio dobranymi drzwiami. Dziś na rynku klamek znajdziemy szeroki wybór: starodawne klasyczne i stylowe klamki retro, designerskie fikuśne modele, nowoczesne klamki ze stali nierdzewnej czy kryształowe gałki.
Rzadko spotykane ale coraz częściej doceniane i pożądane są klamki czy gałki szklane oraz kryształowe. Mają ciekawą strukturę gładkiej, polerowanej tafli szkła. Ich cena nie jest aż tak wygórowana jak kiedyś.
Gałki mogą zachwycać swą różnorodnością, kształtem, barwą i niepowtarzalnością.
Uchwyty nie muszą być idealnie gładkie. Mogą na przykład wykorzystywać efekt pęcherzyków powietrza.
Wykończenie tej klamki przypomina oszlifowany szlachetny kamień.
Szklane gałki mogą posiadać niesamowicie barwne i wzorzyste motywy. Jak widać na dołączonym zdjęciu gama barw jest niemalże nieograniczona.
Do nowoczesnych, jasnych wnętrz możemy dopasować klamki z imitacją popękanej tafli lodu i z cyrkoniami Swarovskiego.
Klamki nie muszą mieć standardowego kształtu w kształcie litery L. Mogą być gałkowe (kulkowe), dzięki czemu już więcej nie uderzymy się o nie i nie zaczepimy ubraniami (wiecie o czym mówię 😉 ).
Szklane, kryształowe klamki wbrew pozorom nie są takie delikatne. Nie niszczą się tak łatwo, nie tłuką się od byle uderzenia. Są wytwarzane ze specjalnie hartowanego, bezpiecznego szkła, które nawet podczas uszkodzenia nie zrobi nam krzywdy. Oczywiście osobiście nie sprawdzałabym tego np. młotkiem 😛
Alternatywą szklanych klamek mogą być plastikowe, lecz te nie są już aż tak efektowne – szybko matowieją i się rysują.